99,90 

Wizje roślin, czyli 50 roślin leczniczych (i jeden grzyb)

(1 opinia klienta)
Wydanie: Książka
Autor

Typ okładki

twarda

Wymiary

170×245

EAN

9788381399937

Liczba stron

608

Data wydania

2023-03-24

Podziel się

Barwna, pełna ludowej magii i najnowszych badań naukowych opowieść o drzewach, kwiatach, ziołach oraz tajemnych roślinach mocy.

Jak wiele zawdzięczamy roślinom? Będziecie zdziwieni!

Rumianek wydłuża życie. Iboga przerywa uzależnienie od heroiny. Dzika róża bywa lekarstwem na zwyrodnienia stawów i stany zapalne. Psylocybina leczy lekooporną depresję. Dziurawiec poprawia nastrój i staje do konkurencji z lekami psychotropowymi. Kurkumina osłabia komórki rakowe. A kaktus San Pedro potrafi zabrać w wielogodzinną, uzdrawiającą podróż.

Do tego zapach kawy roznoszący się po drewnianym domu, drewniane meble – krzesło i stół. Herbata, kakao, czekolada, bawełniana koszula i lniane spodnie, chleb, zasmażana kapusta, soczyste jabłka, czereśnie, truskawki, papryka chilli, szałwia, goździki i cynamon. Maść na hemoroidy z kasztanów i kwas acetylosalicylowy z wierzby, czyli popularna aspiryna. A nawet nie wspomnieliśmy o najważniejszym, czyli o tlenie, bez którego nie byłoby życia. Tak, to wszystko dzięki hojności roślin!

One znają Ziemię miliony lat dłużej niż my, są świadkami ewolucji i wymierania gatunków. Opanowały niezliczone strategie przetrwania. To człowiek wkroczył do istniejącego od setek tysięcy lat świata roślin, zajmując go, zjadając, obserwując, badając, opisując, aż w końcu dominując.

Jak wiele zawdzięczamy roślinom? Pytanie to jest znacznie pojemniejsze od pytania o to, do czego mogą nam służyć, jak smakują i co leczą. Celem tej książki jest znacznie więcej. Zrozumienie roślin i usłyszenie ich wizji.

1 opinia dla Wizje roślin, czyli 50 roślin leczniczych (i jeden grzyb)

  1. Rewelacja

    I jak tu w słowach opowiedzieć o czekaniu, roślinnych lekarstwach, magii wizji i mocy opowieści? Czytałam w Przekroju teksty Rienta. Była tam nie tylko wiedza, ale przede wszystkim inspiracja, opowieść i właśnie wizja. A teraz – cóż, czekam zupełnie bez cierpliwości na premierę.

Dodaj opinię

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *